Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Od ostatniej randki z nocną muchą przyszedł dobry moment na ponowną próbę. Ciągle coś nie pasowało. A to wiatr, innym razem stan wody albo…
Czytaj więcej:Zimna noc dała nam w kość, ale daliśmy radę. Żadnego brania. O poranku śniadaniem była gorąca grochówka, żeby odzyskać energii i…
Czytaj więcej:Świat się zmienia: układ sił politycznych, przemiany społeczne, ocieplenie klimatu. Któregoś dnia wszyscy - a dzień ten jest bliżej niż
Czytaj więcej:W zasadzie to była nieudana zasiadka... Wybrałem się na krótką wyprawę, żeby spróbować złowić ryby odpowiednie na żywca, bo w piątek…
Czytaj więcej:Redaktor haczyk.pl- Jaceen jest doskonałym spinningistą i zapalonym fotografem. Z połączenia tych dwóch pasji powstał świetny film z pełnym…
Czytaj więcej:Nieubłagalnie zbliża się Nowy Rok. 1 styczeń to data na którą czeka spory odsetek wędkarzy w naszym kraju. Zamiast zabawy sylwestrowej…
Czytaj więcej:Sporo godzin w bieżącym sezonie spędziłem na łowieniu popperami. Jest to przynęta powierzchniowa o charakterystycznej pracy. Lekko…
Czytaj więcej:Regularnie i świadomie, a więc nad wodą musisz być, a nie bywać. Wędkować, a nie wrzucać do wody przynęty. Dużego klenia możesz złowić
Czytaj więcej:Kwiecień jest okresem kiedy lin i karaś budzą się na dobre z zimowego letargu i ruszają na wyżerkę, "budujac masę" przed tarłem...
Czytaj więcej:To jest ryba, którą jestem przekonany- miałem wczoraj na kiju dwa razy. Pierwsze branie po zmroku i po zacięciu wiem, że to nie jest ani sandacz…
Czytaj więcej:Przed pracą mini zasiadeczka, rozgrzeweczka przed jutrzejszym wędkowankiem...Raniutko w autko i w dróżkę, co by przed słoneczkiem zdążyć
Czytaj więcej:17.02 odbyła się pierwsza wspólna inicjatywa Marfish.pl oraz haczyk.pl. Podczas 2 godzin audycji na żywo zostało poruszone wiele tematów…
Czytaj więcej:Marzec tego roku odwzorował stare pogodowe porzekadło "w marcu jak w garncu". Wiosna wdarła się impetem i rozgościła za dnia, aczkolwiek nocą,
Czytaj więcej:W końcu jesień pokazała swoje drugie oblicze. Wiatr dudni w koronach drzew, jesienna słota za oknami. Temperatura też skoczyła kilka stopni w…
Czytaj więcej:Moje osobiste wojaże z tyczką nabierają tempa. Powszechnie uważana metoda za wyczynową, góruje podczas moich rekreacyjnych wyjazdów na ryby.
Czytaj więcej:Sięgając pamięcią do początków mojej przygody z wędkarstwem przypominam sobie moje pierwsze wyprawy ze spławikówką... Było to parę
Czytaj więcej:Spontaniczna akcja... Rano wybrałem się na zakończenie Ligi Ślęzy gdzie po cichu liczyłem, że namówię niezawodnego w temacie muchowania…
Czytaj więcej:Zima wreszcie nadeszła. Nasze wody pokrywają się coraz grubszym lodem- warto pomyśleć o łowieniu spod lodu. Pamiętajcie o bezpieczeństwie!!!
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk…
Czytaj więcej:Zimą ryby zachowują się często nieprzewidywalnie. Wydaje się, że połowy na mormyszkę, to sposób na ostrożne zimowe okonie. Tymczasem zdarza…
Czytaj więcej:Jest to akwen dzierżawiony przez PZW okręgu Toruńskiego, położony w wsi Warpalice w gminie Osiek. Powierzchnia to 7,1 ha jeziorko typu…
Czytaj więcej:Zimą zapadła decyzja że tegoroczne wakacje spędzę właśnie nad tym jeziorem. Długo się zastanawiałem czy nastawiać się na łowienie karpi,
Czytaj więcej:Przewodnicywedkarscy.pl zorganizowali grupową wyprawę wędkarską do swojej bazy wędkarskiej nad rzeką Pad we Włoszech. "Oczywiście celem…
Czytaj więcej:Stojąc przed wyborem niedrogiego kołowrotka do mojego szczupakowego kija, zadałem sobie kilka pytań. Gdzie najczęściej będę łowił? W wodach…
Czytaj więcej:Kilka lat temu koleje życiowego losu zmusiły mnie do przeprowadzki. Opuściłem rodzinne Mazury i zamieszkałem w Warszawie. Zmiana ta oprócz…
Czytaj więcej:Tym razem zostałem zainspirowany do napisania artykułu przez jednego z naszych kolegów który w czasie rozmowy zasugerował opisanie jakiegoś
Czytaj więcej:Feeder to najbardziej prymitywna metoda wędkarska. Po prostu zarzucasz zestaw i czekasz. Tak przynajmniej wydaje się niektórym wędkarzom. Ci, którzy poznali sekrety tej metody wiedzą, jak pewne detale potrafią zadecydować o sukcesie lub porażce. Jak skutecznie łowić feederem? Sprzęt wędkarski oraz fachową poradę znajdziesz w ofercie sponsora tego artykułu, którym jest internetowy sklep wędkarski BOLW.pl.
Zestawy feederowe
Najprostszy zestaw feederowy to taki, gdzie koszyk ślizga się po żyłce głównej. Przypon zamocowany jest do krętlika, który utrzymuje dystans między koszykiem a haczykiem. Można też dowiązać koszyk do krętlika na bocznym troku lub wykonać pętlę, w której będzie się ślizgał.
Osobiście nigdy nie używam w swoich zestawach rurek antysplątaniowych. Niektóre z nich mają tendencję do unoszenie się nad dnem co może płoszyć ryby. Nawet bez zastosowania rurki w zestawie, praktycznie nigdy nie mam splątanych zestawów. Warunkiem jest jednak zatrzymanie zestawu przed samym wpadnięciem do wody, tak, aby cały przypon się naprężył.
Długość przyponu powinna być tym większa, im ryby delikatniej żerują. Czasem może on przekraczać nawet 1 metr.
Technika skutecznego łowienia
Wędkarze łowiący na feedera popełniają najwięcej błędów przy wyborze miejsca łowienia i w nęceniu. Nad wodą często widać jak zajmują pierwsze lepsze stanowisko i zarzucają byle gdzie. Czasem obserwuję również, jak koledzy po kiju rywalizują między sobą w konkurencji „kto dalej”. Widać w tym wszystkim pokutujący styl myślenia „im dalej, tym większa ryba”, co nie zawsze jest prawdą. Kiedy zacząłem łowić inaczej, zauważyłem znaczący wzrost skuteczności.
Chcąc łowić skutecznie, należy najpierw wytypować odpowiednie miejsce. Chodzi o taki obszar, w którym będą się gromadziły ryby. Są to miejsca bogate w pokarm i dające rybom schronienie. By namierzyć podwodne górki, dołki, półki itp. miejsca można użyć wędki z markerem lub zestawu z koszyczkiem, jednak bez przyponu. Zarzucamy zestaw jak najdalej i pozwalamy mu opaść na dno. Następnie stojąc bokiem do łowiska, przyciągamy go do siebie jednostajnymi, poziomymi ruchami wędki. Z drgań wędki przenoszonych przez żyłkę możemy dowiedzieć się jakie dno mamy na stanowisku, które wybraliśmy. Przykładowo, jeżeli dno zalegają rośliny, będziemy czuli silne przytrzymania zestawu, a po jego wyciągnięciu możemy znaleźć ich części na zestawie. Z kolei, jeżeli nasz zestaw będzie gładko poruszał się po dnie, będzie to oznaczało, że dno jest twarde i czyste.
Należy za każdym rzutem umieszczać zestaw w tym samym miejscu, aby nie rozrzucać zanęty z koszyczka po całym łowisku, rozpraszając tym samym ryby. W tym celu obieramy punkt na przeciwległym brzegu, w który będziemy celowali naszym zestawem, a żyłkę zahaczamy o klips na szpuli kołowrotka lub naciągamy na szpule kawałek dętki. Dzięki tym zabiegom będziemy umieszczali zestaw z dużą dokładnością w tym samym miejscu.
Jeżeli chodzi o zanęcanie, to wielu wędkarzy zanęca łowisko tylko zanętą z koszyczka. Osobiście wolę stosować małe koszyki, ale zanęcić na wstępie większą ilością mieszanki zanętowej. Dzięki temu w wodzie szybko znajduje się spora dawka zanęty, która intensywnie wabi ryby. Żeby celnie zanęcić, może się przydać zestaw z markerem. Do niego będziemy strzelać procą kule zanęty. Jeżeli nie mamy markera, wystarczy, że zarzucimy w upatrzone miejsce nasz zestaw z koszyczkiem i póki jeszcze na wodzie będą kręgi po jego uderzeniu o powierzchnię - wystrzelimy celując w nie naszą zanętą. Dzięki zanęceniu znaczną ilością naszej mieszanki na samym początku uzyskujemy w naszej miejscówce dużą chmurę wabiącą i nie musimy zbyt często zwracać sobie głowy zarzucaniem.
Na koniec tej części dodam, że łowiąc w wodzie stojącej, ustawiamy wędka równolegle do wody, a w rzece pod kątem, prawie na sztorc. Ma to za zadanie zmniejszyć napór nurtu na żyłkę.
Sprzęt
Mamy dwa typy wędek z drgającą szczytówką - picker i feeder. Różnica jest niewielka. Picker to krótki feeder o małym ciężarze wyrzutu np. do 40 g. Służy zwykle do łowienia na niedużych odległościach. Feeder to mocna wędka odpowiednia do dużych koszyczków, dalekich rzutów i łowienia w nurcie. Obie wędki mają miękkie, często wymienne szczytówki. Można dostosować delikatność szczytówki do sytuacji nad wodą. Branie ryby jest sygnalizowane przygięciem lub poluzowaniem szczytówki.
Kołowrotki do feedera powinny być solidne. Przed zakupem warto sprawdzić, czy kołowrotek jest dobrze wyważony i czy płynnie pracuje. Średnicę żyłki, jaką nawiniemy na szpulę, standardowo dobieramy do wielkości łowionych ryb, ale bierzemy też pod uwagę masę naszego zestawu. Żyłka będzie musiała wytrzymywać duże przeciążenia przy wyrzucie zestawu, dlatego też jej średnica musi być odpowiednio większa niż przy metodzie spławikowej. Wybieramy żyłki twarde, które dobrze przenoszą branie z zestawu na szczytówkę.
Kluczowym elementem zestawu feederowego jest koszyk. Jest to też chyba najbardziej bagatelizowany element. Jednak bez właściwego doboru koszyczka do łowiska nie ma mowy o skutecznym wędkowaniu:
- Koszyczki z siatki – służą do nęcenia zanętą spożywczą z dodatkami. Otwarte końce powodują, że zanęta łatwo wypada w wodzie. W wodzie stojącej najlepiej użyć modelu w kształcie walca lub prostopadłościanu, a w rzece o podstawie trójkątnej, który jest bardziej odporny na nurt. Specjalną wersją tego typu koszyków są modele do dalekich rzutów, które mają obciążenie zamocowany „na dole”, a nie na boku.
- Koszyczki plastikowe zamykane – służą do nęcenia białymi robakami, które w wodzie stopniowo wychodzą przez otwory. Podobną rolę pełnią koszyki np. z gąbką.
- Koszyki do method feedera – to specyficzna odmiana feedera, więc lepiej poczytać artykuły konkretnie na ich temat.
- Ciężar koszyczka dobieramy do odległości, na jakiej chcemy łowić, głębokości i ewentualnie siły nurtu. Wielkość dobieramy do ilości zanęty, jaką chcemy użyć i siły wiatru – im silniej wieje, tym lepiej jest zastosować mały koszyk.
Ważnym dopełnieniem wyposażenia wędkarza feederowego jest specjalna szeroka podpórka, która ułatwia ustawienie odpowiedniego naprężenia żyłki.
Rafał Pokusiński