Wybierz kategorię tematyczną

Moje osobiste wojaże z tyczką nabierają tempa. Powszechnie uważana metoda za wyczynową, góruje podczas moich rekreacyjnych wyjazdów na ryby. Łowię skuteczniej, to jednak zdążyłem zostać oblany zimnym kubłem wody na zawodach gdzie zwykły bat był górą. Jest jednak łowisko gdzie nie zamienię zestawu skróconego na nic innego. Jest to rzeka Drwęca. Wynika to w dużej mierze z tego, że moje doświadczenie na rzece było dotychczas znikome. Łowienie tyczką poprawiło moje wyniki bardziej niż się tego spodziewałem. Na ogół kręta, przedzierająca się przez przeurocze leśne tereny, jest znakomitym stanowiskiem do odpoczynku. To doskonałe miejsce na wyciszenie i wspaniałe wędkarskie przygody. Nawet w pełni sezonu nie jest nadmiernie zatłoczona.

 

Przede wszystkim to znaleźć odpowiednie miejsce. Rzeka zmienną jest np. ubiegłoroczny odcinek po zimie potrafi być pustynią. Miałem osobiście tyle szczęścia, że brałem udział w zawodach na dość rybnym odcinku Drwęcy. Wyniki osiągnięte przez zawodników rozstawionych na stanowiskach, które różniły się do siebie np. głębokością lub ukształtowaniem dna, wskazały jasno gdzie szukać ryb. Można napisać, że miałem wszystko podane na tacy. Jednak niektóre z nich nie odzwierciedlały tego co wskazywały treningi przeprowadzone dwa dni wcześniej. Różnice były tak diametralne, że do samego końca nie byłem pewny czy złowię choć jedną ukleję.

Dno było równe, bez większych dołków i górek. Głębokość niewielka bo zaledwie w granicach 1,3 metra. Gruntowaniu poświęcam sporo uwagi, szukam i wyobrażam sobie gdzie będzie zatrzymywał się wymywany z kuli pokarm. To tam będę oczekiwał na brania ryby. Jeżeli chodzi o mieszankę proponuję zanętę rzeczną z ciężką gliną w stosunku 1:2. Upodobałem sobie zanętę MVDE River Ace i rzeczną robinsona ponieważ namoczone nie zwiększają drastycznie swojej objętości są to ciężkie, mocno klejąca rzeczne mieszanki. Według katalogu nie są ukierunkowana do łowienia płoci. Nie ma to znaczenia. Konsystencja i praca mieszanki jest kluczem do sukcesu. Aby skierować mieszankę pod płoć wsypałem pół paczki smużącego dodatku minerał suchy. Nie zabrakło żółtego i czerwonego pieczywa fluo ale w tylko symbolicznej ilości. Obowiązkowo dodałem parzoną pinkę i białego robaka w ilości 200 ml. Podsumowując skład prezentował się następująco: Zanęta River Ace 1kg, zanęta Robinson rzeka 1kg, glina rzeczna 4 opakowania, parzona pinka i biały robak 200 ml, pieczywo fluo , minerał suchy- pół opakowania. Kule ulepiłem w dwóch konsystencjach. Pierwsze mniej sklejone mają na celu szybkie ściągnięcie ryb. Drugie miały powoli uwalniać smugę i towar aby utrzymać ryby w łowisku. Podczas nęcenia połowę przygotowanej mieszanki wrzucam do wody, resztą donęcałem pod dwóch i trzech godzinach.

Łowiłem tyczką VDE - R Competition MX 1300 na odległości nie pełnych 11 metrów. Przygotowałem dwa zestawy zbudowane na żyłce Supercup 0,147 mm z dyskami 12 g i 10 g. Topy uzbroiłem w amortyzator lateksowy 1mm VDE. Zestaw przegruntowałem o długość przyponu aby w czasie przytrzymania przynęta unosiła się nad dno.Na haku nr 16 i 14 zakładałem jednego białego robaka. Łowienie rozpocząłem o godzinie 5:50, zestawem z 10 gramowym dyskiem. Brania ryb były agresywne a widoczne w pyskach cząstki pieczywa i robaków wskazywały na dobre żerowanie. Donęciłem tylko dwa razy z ręki sporymi porcjami towaru. Wędkowanie zakończyłem o godzinie 10:30 z wynikiem 6340 gram na który złożyły się w dużej mierze płocie, krąpie a także jelce i ukleje.

Każda rzeka i miejscówka na niej ma inne oblicze. Łowiłem w bardzo dogodnych warunkach być może kilka metrów dalej w głębokiej rynnie moja taktyka będzie bezużyteczna. Moje wskazówki i przemyślenia warto potraktować jako materiał do porównania własnych spostrzeżeń.

Łukasz Zieliński "Zielan"

www.rybazpojezierza.pl

Komentarze użytkowników

Zaloguj się aby dodać komentarz

https://www.iparts.pl/dragon

Blog Zwędkowani TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich