Wybierz kategorię tematyczną

Kiedy w świąteczny poranek przeszła mi przez głowę myśl, żeby podsumować mijający sezon, w pierwszej chwili pomyślałem- co tu wspominać? Przecież to był słaby sezon, w którym znowu nie poświeciłem tyle czasu na ryby ile bym chciał. Ale jak zacząłem przeglądać zdjęcia, to stwierdziłem, że jednak trochę się wydarzyło.

Sezon rozpocząłem tradycyjnie na lodzie, który utrzymał się do pierwszych dni marca. Połowiłem trochę białorybu i oczywiście okonie.

IMG_20180304_150854.jpg

Kilka razy zajrzałem na łowisko Moszczanica, gdzie kilka razy warto było pstryknąć zdjęcie.

IMG_20180303_154218.jpg

IMG_20180303_160328.jpg

Po zejściu lodu połowiłem trochę białej ryby oraz karpików, ale nie były to okazy.

Długi weekend majowy to rodzinny wyjazd do Władysławowa, który nie mógł się odbyć bez wędek. Najpierw sprawdziłem Rozewie, ale na belonę było zbyt wcześnie a na troć zbyt mało czasu, żeby uczciwie połowić. Za to widoki...

IMG_20180502_201728.jpg

W porcie szło dużo lepiej. Pobawiłem się ze śledziami.

IMG_20180503_185659.jpg

Również flądry całkiem nieźle współpracowały.

IMG_20180504_200855.jpg

IMG_20180504_204219.jpg

Na Helu siedzieliśmy na plaży obserwując leniwie przemieszczające się statki i ciesząc się piękną pogodą.

IMG_20180504_142155.jpg

Wiosną nie miałem zbyt wiele czasu na łowienie białej ryby. Z rzadka udało się wyskoczyć na feederka.

IMG_20180617_133218.jpg

Później przyszedł wyjazd na Rio Ebro. Niestety nie spełnił pokładanych w nim nadziei, ale przyniósł wiele nowych doświadczeń.

IMG_20180514_104625.jpg

IMG_20180513_151334.jpg

IMG_20180514_132358.jpg

IMG_20180514_154904.jpg

.....i klika ryb na pocieszenie

IMG_20180516_204437.jpg

IMG_20180518_205835.jpg

 

Relację z Ebro znajdziecie TUTAJ

Czerwiec, to brak efektów sandaczowych. A lipiec to wczasy w Chorwacji- oczywiście z wędkami. Piękne otoczenie i zupełnie nowe gatunki ryb.

IMG_20180626_174330.jpg

IMG_20180625_202014.jpg

IMG_20180702_100113.jpg

IMG_20180628_084029.jpg

IMG_20180628_085832.jpg

IMG_20180629_082849.jpg

IMG_20180702_162809.jpg

Więcej o łowieniu w Chorwacji postaram się napisać w najbliższym czasie.

Po powrocie zdarzały się udane karpiowe wypady z dwucyfrowymi rybami.

IMG_20180706_022326.jpg

Ale potem przyszedł impuls i zabrałem się za łowienie na muchę. Pierwsze próby, pierwsze klenie, pstrągi i inne ryby, choć przede wszystkim wiem, jak wiele jeszcze nie wiem... 

IMG_20180812_062424.jpg

IMG_20180812_081130.jpg

IMG_20180812_130954.jpg

 

Sierpień to oczywiście doroczny Zlot haczyk.pl. Tym razem w trudnych, upalnych warunkach. Mimo tego udało się złowić kilka przyzwoitych ryb. M.in tę czternastkę.

IMG_20180815_204648.jpg

oraz pokaźne leszcze i karasie

IMG_20180816_084107.jpg

a przede wszystkim spędziliśmy czas w sprawdzonym gronie.

IMG_20180815_195517.jpg

IMG_20180818_200930.jpg

 

Wczesną jesienią mam wielki problem, bo muszę wydzielić sporo czasu na drugie hobby.  W tym roku sezon był bardzo udany.

IMG_20180922_083656.jpg

IMG_20181006_075542.jpg

Od czasu do czasu zaglądałem nad wodę. Jedna z jesiennych zasiadek przyniosła hole ponad 10 jesiotrów o długości ok. 120 cm.

IMG_20181012_071744.jpg

IMG_20181012_020511.jpg

Późna jesień to już tylko ryby a prawdziwa ryba ma zęby.

Na początku złowiłem kilka szczupaków różnymi metodami.

IMG_20181125_141023.jpg

IMG_20181112_133307.jpg

IMG_20181112_133400.jpg

czasem trafił się przyłów w postaci okonia.

IMG_20181118_143733.jpg

A przy połowie żywca, czasem taka szuka wygięła bat.

IMG_20181118_113900.jpg

Udało się też złowić parę sandaczy.

IMG_20181125_154908.jpg

IMG_20181109_002756.jpg

IMG_20181118_160321.jpg

IMG_20181125_165423.jpg

Początek zimy to już brak brań "dużych" zębatych, ale dalej trafiają się okonie.

IMG_20181209_143259.jpg

IMG_20181215_133832.jpg

 

Podsumowując- nie jest tak źle jak mi się wydawało zanim zacząłem. Kilka przyzwoitych ryb udało się złowić. Spróbowałem łowienia w Hiszpanii i w Chorwacji. Zacząłem łowić na sztuczną muchę.

Na pewno największy minus to brak wymiarowego suma- mimo, że byłem przecież na Rio Ebro- zaliczyłem tylko branie dużej ryby i trochę krótkich sumów na swoich łowiskach.

Plany na sezon 2019? Tradycyjnie- przede wszystkim mieć choć tyle czasu na łowienie co w tym roku. Wrócić do Chorwacji, być może zaliczyć jeszcze jedną wyprawę zagranicę w przyszłym roku. W styczniu mam nadzieję, że będzie trochę lodu i uda się zapolować na pstrągi 70+ na Moszczanicy. Wiosną być może wyjazd na Bałtyk, choć raczej dorsze- jak w ostatnich latach- raczej odpuszczę, ze względu na mizerne ostatnio efekty.

Chciałbym wiosną więcej połowić trochę białej ryby. Marzenie to linowa zasiadka, ale niestety nie mam pod ręką takiego łowiska. Tradycyjnie liczę na kilka bezsennych nocy na karpiach i zaliczenie jesiotra 1,5 metra.

Od czerwca to już będą głównie drapieżniki- ze szczególnym uwzględnieniem suma, który w tym roku nie dopisał.

Osobny wątek to "przepracowanie" całego sezonu muchowego i szlifowanie umiejętności. Ale chyba się rozpędziłem- mam nadzieję, że uda się choć połowa planów- a może jeszcze w tym roku coś się wydarzy? Przecież zostało jeszcze kilka dni łowienia. 

 

A jak Wam minął sezon? Co planujecie w zbliżającym się 2019 roku?

Tomek1

Komentarze użytkowników

Zaloguj się aby dodać komentarz

https://www.iparts.pl/dragon

Blog Zwędkowani TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich