Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Kilka czerwcowych dni spędzonych nad wodą i coś się udało ugrać. Spora przeplatanka aktywności. Był dzień, że praktycznie każdego woblera…
Czytaj więcej:Od ostatniej randki z nocną muchą przyszedł dobry moment na ponowną próbę. Ciągle coś nie pasowało. A to wiatr, innym razem stan wody albo…
Czytaj więcej:Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity…
Czytaj więcej:Świat się zmienia: układ sił politycznych, przemiany społeczne, ocieplenie klimatu. Któregoś dnia wszyscy - a dzień ten jest bliżej niż
Czytaj więcej:Wiosna, to wdzięczny czas na sprawdzanie starych lub poznawanie nowych stanowisk kleni. Przemarsz kilku kilometrów wzdłuż rzeki nie sprawia…
Czytaj więcej:Sporo godzin w bieżącym sezonie spędziłem na łowieniu popperami. Jest to przynęta powierzchniowa o charakterystycznej pracy. Lekko…
Czytaj więcej:Wobler z tzw. "jajem", wersja tonąca. Nie ja go wymyśliłem. Podglądałem jak inni takie robią i spodobała się mi prostota z jaką można go…
Czytaj więcej:Zima to świetny czas na wędkarskie majsterkowanie. Teraz również miłośnicy gum mogą wykonać własną przynętę w warunkach domowych. Jak to…
Czytaj więcej:To jest ryba, którą jestem przekonany- miałem wczoraj na kiju dwa razy. Pierwsze branie po zmroku i po zacięciu wiem, że to nie jest ani sandacz…
Czytaj więcej:To była kolejna 24 godzinna zasiadka w tym sezonie. Woda na której siedliśmy jest dzika i pod kątem dużych karpi nie należy do najłatwiejszych…
Czytaj więcej:Feeder to najbardziej prymitywna metoda wędkarska. Po prostu zarzucasz zestaw i czekasz. Tak przynajmniej wydaje się niektórym wędkarzom. Ci,
Czytaj więcej:Ten weekend postanowiliśmy z synem poświęcić na łowienie stacjonarne na metodę. Kilometry zaliczone w wzdłuż rzek i jezior Pojezierza…
Czytaj więcej:Sięgając pamięcią do początków mojej przygody z wędkarstwem przypominam sobie moje pierwsze wyprawy ze spławikówką... Było to parę
Czytaj więcej:Marzec tego roku odwzorował stare pogodowe porzekadło "w marcu jak w garncu". Wiosna wdarła się impetem i rozgościła za dnia, aczkolwiek nocą,
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna…
Czytaj więcej:Zima wreszcie nadeszła. Nasze wody pokrywają się coraz grubszym lodem- warto pomyśleć o łowieniu spod lodu. Pamiętajcie o bezpieczeństwie!!!
Czytaj więcej:Mija trzeci sezon, gdy podjąłem próbę łowienia nocą sprzętem muchowym. Mało dostępnych informacji, nikt ze znajomych tak nie łowił. Trzeba…
Czytaj więcej:Filmów pokazujacych połowy na kutrze jest sporo, ale z reguły mamy widok na kilku facetów którzy szarpią kijami i od czasu do czasu wyciągają
Czytaj więcej:Niedziela, sklepy zamknięte nudaa... Syna lenistwo ogarnia nigdzie tyłka nie chce mu się ruszyć tylko granie mu w głowie... Wyciągam imadło i…
Czytaj więcej:Pod koniec listopada wraz z Jackiem gościliśmy grupę wędkarzy, było dwóch z Polski (świeżo upieczony Mistrz świata Grzegorz Zarębski i…
Czytaj więcej:Biała Przemsza to rzeka obdarzona przez matkę naturę, lecz pokrzywdzona przez człowieka. Jej nietuzinkowa uroda i mroczny charakter stawiają ją
Czytaj więcej:Na naszym forum jest już ponad 2000 tematów i dyskusji dotyczących łowisk wędkarskich. Zarówno tych ogólnodostępnych jak i komercyjnych a…
Czytaj więcej:Tym razem zostałem zainspirowany do napisania artykułu przez jednego z naszych kolegów który w czasie rozmowy zasugerował opisanie jakiegoś
Czytaj więcej:Kilka lat temu koleje życiowego losu zmusiły mnie do przeprowadzki. Opuściłem rodzinne Mazury i zamieszkałem w Warszawie. Zmiana ta oprócz…
Czytaj więcej:Produkty ręcznie wykonywane z roku na rok zyskują na popularności nie tylko w branży wędkarskiej. Coraz więcej Klientów oczekuje…
Czytaj więcej:Kolejna szczypta wiedzy o kołowrotkach , a raczej o typowych uszkodzeniach. Jak wiadomo kołowrotki to mocne maszyny jednak nie są niezniszczalne…
Czytaj więcej:Poszukiwane wędkarskiego złotego środka jest tak samo intrygujące jak samo łowienie ryb. Co roku producenci sprzętu wędkarskiego zasypują nas niewiarygodną ilością nowych wędek, kołowrotków i wszelkiej maści akcesoriami. Chodzi o to by w tym wszystkim wyszukać coś właśnie pod siebie. Nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy oczekujemy od sprzętu czegoś więcej. Po prostu wraz z ilością spędzonego czasu na wędkarskich wyprawach nasz apetyt na dobry sprzęt wzrasta !
Ogarnięty manią pstrągowych łowów zawsze poszukiwałem wędki doskonałej ! Perfekcyjnie dostosowanej zarówno do moich wymagań, jak i wymagań łowiska. Wraz z rozpoczynającym się sezonem stałem się szczęśliwym posiadaczem wędziska Dragon MODERATE SPIN, o długości 2.60 m, i ciężarze wyrzutu od 4 do 18 gram. Przeznaczenie !? Oczywiście pstrągi ! Mój stary, wierny Team Dragon poległ dzięki mojej nieuwadze. Klapa od bagażnika okazała się niestety mocniejsza niż moja wędka. Takie rzeczy niestety się zdarzają. Nie ma jednak chyba tego złego. Moja nowa "pstrągówka" okazała się bardzo trafionym wyborem.
Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Smukły blank. Przelotki w klasie SIC. Rękojeść dzielona.... no właśnie ! Rękojeści w tych wędkach spotkamy w dwóch rodzajach. Zarówno korkowe jak i wykonane z pianki EVA. Po przemyśleniu zdecydowałem się właśnie na tą drugą opcję. Dlatego, że diabeł tkwi w szczegółach ! W ogóle kijek robi świetne wrażenie. Design jest nie do pobicia. Po prostu Japonia !
Wędka ma idealną długość. Sprawdza się gdy schodząc w dół rzeki rzeźbię jej nurt woblerkiem, podrywam z dna wahadłówkę, czy prowadzę ekspresowo obrotówkę w szybkim nurcie. Zawsze mogę wystawić szczytówkę zza wysokich traw, a i długość nie przeszkadza mi przy przedzieraniu się przez krzaki ! Blank wędziska jest bardzo smukły, ale i bardzo mocny. Wędka idealnie obsługuje obrotówki w przedziale 2 i 3. Woblery do 7 centymetrów również nie stanowią problemu. Wahadełka do 10 gram. Co do wszelkiej maści przynęt gumowych nic nie mogę powiedzieć, gdyż nie używam. Akcja średnio - szybka wspaniale amortyzuje szaleńczo młynkującego pstrąga. Największy złowiony na tą wędkę pstrąg miał 52cm. Tej wielkości pstrąg nie zrobił wielkiego wrażenia na moim nowym nabytku. Zapas mocy był bardzo duży. Kijek nie kuca !
Samo łowienie tą wędką jest bardzo komfortowe. Jest po prostu bardzo lekka. W opcji z rękojeścią z pianki EVA to tylko 117g ! W tym samym modelu wędki z rękojeścią korkową waga wzrasta o 10g. Niby nic, ale ! Po za tym piankę EVA świetnie się czyści. Mój zakup tej wędki praktycznie w ciemno, jest jak najbardziej trafiony. Wybór marki był jak dla mnie o tyle łatwy, że używałem już sprzętu firmy Dragon i nigdy mnie nie zawiódł. Jednak mój nowy Dragon MODERATE SPIN to powiew nowoczesnej świeżości, której dane jest mi smakować. Polecam tą wędkę właśnie na pstrągi!
tmtt