
Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Założę się, że czytając tytuł niniejszego artykułu byłeś pewien, że oto przed Tobą kolejny wykład o tym jak: niemądrze jest nie mieć
Czytaj więcej:Zimna noc dała nam w kość, ale daliśmy radę. Żadnego brania. O poranku śniadaniem była gorąca grochówka, żeby odzyskać energii i…
Czytaj więcej:Poznałem kiedyś kolegę wędkarza, który podczas rozmowy pokazał, na jakie przynęty potrafił łowić klenie. I to ryby wcale nie giganty.
Czytaj więcej:Sporo godzin w bieżącym sezonie spędziłem na łowieniu popperami. Jest to przynęta powierzchniowa o charakterystycznej pracy. Lekko…
Czytaj więcej:Redaktor haczyk.pl Jaceen, należy do tych wędkarzy, którzy łowią skutecznie o każdej porze roku. Opisy wypraw spinningowych na klenie, jazie,
Czytaj więcej:Ten weekend postanowiliśmy z synem poświęcić na łowienie stacjonarne na metodę. Kilometry zaliczone w wzdłuż rzek i jezior Pojezierza…
Czytaj więcej:Drgająca szczytówka to niezwykle skuteczna metoda wędkowania. Jak dobrać sprzęt? Jak nęcić i łowić? Odpowiedzi na te i inne pytania o…
Czytaj więcej:17.02 odbyła się pierwsza wspólna inicjatywa Marfish.pl oraz haczyk.pl. Podczas 2 godzin audycji na żywo zostało poruszone wiele tematów…
Czytaj więcej:Feeder to najbardziej prymitywna metoda wędkarska. Po prostu zarzucasz zestaw i czekasz. Tak przynajmniej wydaje się niektórym wędkarzom. Ci,
Czytaj więcej:Co za dużo to niezdrowo, mówi stare porzekadło. Odnoszę się do niego ponieważ kwiecień i mijający miesiąc maj spędziłem nad kilkunastoma…
Czytaj więcej:Sięgając pamięcią do początków mojej przygody z wędkarstwem przypominam sobie moje pierwsze wyprawy ze spławikówką... Było to parę
Czytaj więcej:Marzec tego roku odwzorował stare pogodowe porzekadło "w marcu jak w garncu". Wiosna wdarła się impetem i rozgościła za dnia, aczkolwiek nocą,
Czytaj więcej:Niedziela, sklepy zamknięte nudaa... Syna lenistwo ogarnia nigdzie tyłka nie chce mu się ruszyć tylko granie mu w głowie... Wyciągam imadło i…
Czytaj więcej:Filmów pokazujacych połowy na kutrze jest sporo, ale z reguły mamy widok na kilku facetów którzy szarpią kijami i od czasu do czasu wyciągają
Czytaj więcej:Mija trzeci sezon, gdy podjąłem próbę łowienia nocą sprzętem muchowym. Mało dostępnych informacji, nikt ze znajomych tak nie łowił. Trzeba…
Czytaj więcej:Mocno się wahałem przed decyzją nabycia sprzętu muchowego. W mojej głowie był zakorzeniony wizerunek, że ta metoda jest zarezerwowana dla…
Czytaj więcej:Wcieliłem w życie to, o czym myślałem od kilku miesięcy. Kupiłem pozwolenie roczne na wędkowanie na odcinku „Tarlisk Górnej Raby”
Czytaj więcej:Pod koniec listopada wraz z Jackiem gościliśmy grupę wędkarzy, było dwóch z Polski (świeżo upieczony Mistrz świata Grzegorz Zarębski i…
Czytaj więcej:Na zdjęciu DAWID, z brzaną złowioną podczas wyprawy nad rzekę San. Zobacz pełną relację oraz inne sierpniowe relacje naszych użytkowników z…
Czytaj więcej:Potrzebne nam będą następujące rzeczy: *szczytówka (najlepiej z przelotkami) obowiązkowo z dobrego włókna szklanego *wiertarka *papier…
Czytaj więcej:Jako, że wiosną i latem ubiegłego roku miałem przyjemność testować dwa kije z serii Nano Lite Dragona (2,45 m 3-14gr oraz 2,13m 1-10gr)
Czytaj więcej:Kolejne spotkanie z kołowrotkami Firmy Grauvell , tym razem na stół trafiły młynki z serii ZENITH X. Zgodnie z informacjami uzyskanymi do…
Czytaj więcej:Moja przygoda z wędkarstwem zaczęła się dawno temu, właściwie można by rzec od urodzenia. Wraz z wiekiem, moja pasja łowienia ryb rozwijała…
Czytaj więcej:Poszukiwane wędkarskiego złotego środka jest tak samo intrygujące jak samo łowienie ryb. Co roku producenci sprzętu wędkarskiego zasypują nas niewiarygodną ilością nowych wędek, kołowrotków i wszelkiej maści akcesoriami. Chodzi o to by w tym wszystkim wyszukać coś właśnie pod siebie. Nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy oczekujemy od sprzętu czegoś więcej. Po prostu wraz z ilością spędzonego czasu na wędkarskich wyprawach nasz apetyt na dobry sprzęt wzrasta !
Ogarnięty manią pstrągowych łowów zawsze poszukiwałem wędki doskonałej ! Perfekcyjnie dostosowanej zarówno do moich wymagań, jak i wymagań łowiska. Wraz z rozpoczynającym się sezonem stałem się szczęśliwym posiadaczem wędziska Dragon MODERATE SPIN, o długości 2.60 m, i ciężarze wyrzutu od 4 do 18 gram. Przeznaczenie !? Oczywiście pstrągi ! Mój stary, wierny Team Dragon poległ dzięki mojej nieuwadze. Klapa od bagażnika okazała się niestety mocniejsza niż moja wędka. Takie rzeczy niestety się zdarzają. Nie ma jednak chyba tego złego. Moja nowa "pstrągówka" okazała się bardzo trafionym wyborem.
Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Smukły blank. Przelotki w klasie SIC. Rękojeść dzielona.... no właśnie ! Rękojeści w tych wędkach spotkamy w dwóch rodzajach. Zarówno korkowe jak i wykonane z pianki EVA. Po przemyśleniu zdecydowałem się właśnie na tą drugą opcję. Dlatego, że diabeł tkwi w szczegółach ! W ogóle kijek robi świetne wrażenie. Design jest nie do pobicia. Po prostu Japonia !
Wędka ma idealną długość. Sprawdza się gdy schodząc w dół rzeki rzeźbię jej nurt woblerkiem, podrywam z dna wahadłówkę, czy prowadzę ekspresowo obrotówkę w szybkim nurcie. Zawsze mogę wystawić szczytówkę zza wysokich traw, a i długość nie przeszkadza mi przy przedzieraniu się przez krzaki ! Blank wędziska jest bardzo smukły, ale i bardzo mocny. Wędka idealnie obsługuje obrotówki w przedziale 2 i 3. Woblery do 7 centymetrów również nie stanowią problemu. Wahadełka do 10 gram. Co do wszelkiej maści przynęt gumowych nic nie mogę powiedzieć, gdyż nie używam. Akcja średnio - szybka wspaniale amortyzuje szaleńczo młynkującego pstrąga. Największy złowiony na tą wędkę pstrąg miał 52cm. Tej wielkości pstrąg nie zrobił wielkiego wrażenia na moim nowym nabytku. Zapas mocy był bardzo duży. Kijek nie kuca !
Samo łowienie tą wędką jest bardzo komfortowe. Jest po prostu bardzo lekka. W opcji z rękojeścią z pianki EVA to tylko 117g ! W tym samym modelu wędki z rękojeścią korkową waga wzrasta o 10g. Niby nic, ale ! Po za tym piankę EVA świetnie się czyści. Mój zakup tej wędki praktycznie w ciemno, jest jak najbardziej trafiony. Wybór marki był jak dla mnie o tyle łatwy, że używałem już sprzętu firmy Dragon i nigdy mnie nie zawiódł. Jednak mój nowy Dragon MODERATE SPIN to powiew nowoczesnej świeżości, której dane jest mi smakować. Polecam tą wędkę właśnie na pstrągi!
tmtt