Skocz do zawartości
tokarex pontony

W.O.W. Rybak


slawol81

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Rok temu ta spółka przejęła jezioro nad którym posiadam działkę.Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z tą firmą?Jak wygląda ich gospodarka?Grabią?Zarybiają?Na razie wiem tylko tyle że się cenią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
przynęty na klenia   Dragon

Witam, podbijam temat. Jeziora, nad którymi mam domek zostały przejęte przez spółkę. Opłaty są zabójcze - 400 zł rocznie za brzeg + 600 zł za łódź na każde z jezior w niewielkim obwodzie. Ktoś miał do czynienia z tym podmiotem? Opłaty moim zdaniem są ustawione na takim pułapie, że nie sądzę by ktokolwiek w okolicy wykupił zezwolenie.

Ta spółka prowadzi działalność związaną z rybactwem, czy też raczej z handlem zezwoleniami i egzekwowaniem kar?

Pierwszy raz też w RAPR widzę zapisy o obowiązku uiszczania kar na rzecz dzierżawcy i są one ustawione na poziomie godnym opłat za zezwolenia - jeśli dobrze liczę to 2500 zł za połów bez zezwolenia. Ktoś orientuje się czy to w ogóle są wiążące zapisy? Chyba nie stać mnie na legalny połów w jeziorach po sąsiedzku. U dotychczasowego dzierżawcy było to 300 zł, u tego wychodzi 5000, a ryb w wodzie jak nie było, tak nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ale chodzi o zezwolenie że tak to nazwę "zbiorcze " które upoważniają do połowu na kilku jeziorach,czy na jedno jezioro? U mnie jeżeli chodzi o cenę zezwolenia nie ma tragedii,są normalne. Np. jez. Kruteckie zarybiają "podobno" co 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Tragedia, tyle mogę napisać na temat tego dzierżawcy. Przejęli jeziora w okolicy mojej miejscowości kilka lat temu, większość wędkarzy była bardzo zadowolona z tego faktu ponieważ jeziora były wyniszczone przez poprzedniego dzierżawcę. Wszyscy mieli nadzieje że jeziora pomału wrócą do życia. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna a to dlatego że WOW Rybak okazał się jeszcze gorszym gospodarzem. Podam przykład z września/października 2014 roku. Praktycznie co drugą noc spędzałem na zasiadkach sandaczowo- węgorzowych, wyniki zerowe nawet jednego brania, zamiast tego każdego wieczoru gdy tylko robiło się ciemno nad jezioro wypływali rybacy. Po telefonie do prezesa owej spółki otrzymałem odpowiedź że są przeprowadzane "odłowy kontrolne". Nie znam się na rybactwie ale jak można robić odłowy kontrolne przez dwa miesiące noc w noc i właśnie dlaczego akurat w nocy. Sezon 2015 odpuściłem sobie wykup zezwolenia na wody WOW rybak ale z tego co słyszałem proceder ten trwa nadal. Jeden z kontrolerów zapytany dlaczego są takie wysokie ceny zezwoleń odpowiedział " nie zależy nam na wędkarzach im mniej wędkarzy tym lepiej." Kolejny paradoks: jak może być dobrze skoro osoba zatrudniona przez WOW rybak jako kontroler i rybak jest najbardziej znanym kłusownikiem w moim mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.