Skocz do zawartości
tokarex pontony

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj próbowałem szczęścia z feederami, o dziwo sporo się działo. Łowiłem 2-3h, udało się skusić kilkanaście lechorków, jednak nie było wśród nich żadnej "łopaty", wszystkie jakby z jednego rocznika 32-36cm.

Do tego sporo spartolonych brań, w tym jedno mega konkretne, 3 mocne szarpnięcia wędką, aż poderwało do góry dolnik wędki opartej pod kątem o podpórkę (chyba trochę za blisko kołowrotka miałem kija opartego). Do tej pory żałuję i się zastanawiam co to mogło być - najpewniej sumek albo brzana...

Co ciekawe, większość z leszczy miała na bokach takie dziwne krwawe ranki, tak jakby się pozacinały przy goleniu:) Wie ktoś co to może być?

Dwa razy miałem taką sytuację, że wyciągnąłem zestaw z wody i na końcu wisiał kiełbik:) Czy to może oznaczac, że Wisełka jest już w miarę czysta?

Tez ostatnio zawiesiły się dwa kiełbiki, chyba nie jest najgorzej z Wisła ale t rybostan mógł by być większy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Może to tarlaki jeszcze. Rybostan nie jest najgorszy, trzeba tylko dużo być nad wodą, poznać rzeke. choć dziadki tłuką co się da bez opamiętania...

Beniupy mi się wczoraj trafił sum na kleniowy zestaw, 70 cm, 1 okoń nie duży i coś spiętego w nurcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po miesięcznej przerwie wyciągnąłem kumpla nad Wisłę. Przez pierwsze 3 godziny więcej siedzenia niż łowienia (kolega łowi na feederka) i nie licząc 2 wyjść niedużego szczupaczka nic się nie działo. Około 21 atomowe branie na 10 cm bandita na napływie główki i wyciągam 64 centymetrową brzanę. Zażarła gumę prawidłowo, zapięła się w samym kąciku pyska.

PS. kepes, nie spadł Ci ten szczupły poniżej Przewozu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zajść do Was zobaczyć co się dzieje ale poszedłem dalej ta wielka trawa i te zejścia mnie zniechęciły.

Musze chyba zainwestować w dozbrojkę bo odkąd łapie na gumy to już któraś fajna rybka się spina... tydzień temu na przylasku walnął też fajny ale rozharatał gumę od spodu i na boku... tylko z drugies strony szkoda rybek bo mogą głęboko się zahaczać kotwiczką...

Jutro kolejny dzięń może coś się uda na Przylasku zahaczyć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zajść do Was zobaczyć co się dzieje ale poszedłem dalej ta wielka trawa i te zejścia mnie zniechęciły.

Musze chyba zainwestować w dozbrojkę bo odkąd łapie na gumy to już któraś fajna rybka się spina... tydzień temu na przylasku walnął też fajny ale rozharatał gumę od spodu i na boku... tylko z drugies strony szkoda rybek bo mogą głęboko się zahaczać kotwiczką...

Jutro kolejny dzięń może coś się uda na Przylasku zahaczyć..

Dziś chwilę przed Twoim przyjściem szczupak odciął mi na płyciźnie ogonek w seledynowym mannsie. Zdarza się i tak, ja nie dozbrajam właśnie po to aby za bardzo nie kaleczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze do tego urwałem mojego cannibala z niebieskim grzbietem ale na szczęście już zamówione i po niedzieli będą u mnie..

A tam co łowiliście to w tamtym roku jakiś kolec brzany łapał z gruntu fakt że nie duże ale mu brały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzanę wyhaczyłem trochę wyżej. Na "naszym" miejscu kompletna studnia, nawet najmniejszy karaś nie chciał wziąć. Kolega grunciarz mocno się zraził do Wisły, ja mniej bo najlepsze swoje wyniki miałem właśnie na niej.

A brzana wyglądała tak:

normal_20150627_202226.jpg

oczywiście pływa dalej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie koledzy jako iż Lipiec lada dzień wnoszę takie zapytanie : Gdzie mogę wybrać się na zasiadkę powiedzmy od godziny 17:00 do 10:00 w za wąsatym?

Dodam że w zeszłym sezonie byłem bodajże dwukrotnie w poszukiwaniu suma w okolicach Tyńca z wędkami na wątrobę z gruntu i na zero :/

W tym roku chciałem złowić swojego pierwszego suma ale nie wiem nawet gdzie i na co próbować złapać wąsatego z gruntu. Czy może próbować jedną wędkę z gruntu a drugą na żywca?

Czekam na jakieś konkretne podpowiedzi bo w łowieniu sumów jestem nowicjuszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie koledzy jako iż Lipiec lada dzień wnoszę takie zapytanie : Gdzie mogę wybrać się na zasiadkę powiedzmy od godziny 17:00 do 10:00 w za wąsatym?

Dodam że w zeszłym sezonie byłem bodajże dwukrotnie w poszukiwaniu suma w okolicach Tyńca z wędkami na wątrobę z gruntu i na zero :/

W tym roku chciałem złowić swojego pierwszego suma ale nie wiem nawet gdzie i na co próbować złapać wąsatego z gruntu. Czy może próbować jedną wędkę z gruntu a drugą na żywca?

Czekam na jakieś konkretne podpowiedzi bo w łowieniu sumów jestem nowicjuszem.

Wybrałeś bardzo dobrą miejscówkę jednak zapomnij o wątrobie, będziesz łowił sumowe przedszkole. Na Twoim miejscu wybrałbym całkiem sporego krąpia postawionego w pół wody. Jeśli nie dysponujesz sprzętem dostosowanym do spławika podwodnego, zastosuj klasyczny zestaw "pater noster". I uzbrój się w cierpliwość. Zaznaczam, że nie jestem specjalistą, ale takie rady dostałem od rasowych sumiarzy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna rybka:)

ja może w tym tygodniu znowu zaatakuje Wisełkę przed upałami jeżeli czas pozwoli.. :)

a co do sumów to ekspert nie jestem ale z tego co wiem to na drobiową wątrobę też poławiali spore sumy poniżej przewozu i też w Piekarach przynajmniej z opowieści :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim sezonie próbowaliśmy kilkukrotnie na wątróbkę drobiową i wieprzową. Efekty były mizerne, kilka sumików po 50-60 cm. Zasięgnąłem rady bardziej doświadczonych kolegów i podpowiedzieli właśnie krąpia postawionego maksimum w pół wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj wybrałem się z kumplem i bratem po południowo na W2 tj Podgórki Tynieckie No Kill

Brat zaliczył drugiego sandacza ale znów krótki 42 cm, kolega na 0 ja natomiast Na spławik okonka około 15 cm oraz trzy RAKI na rosówki :D

Pan łowiący obok pochwalił się zdjęciem ładnego Suma 120 cm z zeszłego tygodnia podobno na wątrobę, być może w przyszłym tygodniu zajrzę na Podgórki za sumem dla nabrania wprawy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan łowiący obok pochwalił się zdjęciem ładnego Suma 120 cm z zeszłego tygodnia podobno na wątrobę, być może w przyszłym tygodniu zajrzę na Podgórki za sumem dla nabrania wprawy :mrgreen:

W zeszłym tygodniu..... pewnie z wątróbką polował na karpie albo okonie może na ukleje? ;)

A tak w temacie trafiają się komuś jakieś miarówki sandaczy na Wiśle?! PePe pochwal się jak tam w Twoich rejonach?! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek na Podgórkach łowiliśmy od 17 do 24. Z myślą o sumie z wątróbką w roli głównej. Ciężko było wytrzymać na tej patelni, koło 19 dość sporą płotkę zeżarł mi sandacz 56cm, szczęśliwie nie głęboko i rośnie dalej bez haka w dobrej formie. Płotka wróciła do wody w formie podartego batyskafu, coś ją jeszcze podgryzło ale nie mogło sobie poradzić ze spławikiem 5,5gr.

Na wątróbkę targały krąpie, sumiki, węgorze, max sum kolegi - 60cm. Następnym razem weźmiemy wątróbkę wieprzową, zakładanie kurzego fuagra jest lekko upierdliwe.

Wcześniej podjechaliśmy po ukleje na Wisłę w okolicach Piekar, straszna nędza w wodzie przypominającej zupę :D, padła słownie 1 ukleja i 1 płotka, Znacie jakieś dobre miejsca uklejowe ? czy ogólnie to był zły dzień :)?

Jeszcze edit. Łowiliśmy na zbiorniku dolnym, na no kill może ze spinningiem na jesień, generalnie uważam że jak już ktoś zrobił no kill na górnym, to metoda żywcowa powinna być tam zakazana, zwłaszcza jak ktoś czeka pół godziny aż rybie haczyk wyjdzie tyłkiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w temacie trafiają się komuś jakieś miarówki sandaczy na Wiśle?! PePe pochwal się jak tam w Twoich rejonach?! ;)

O metrówkach jeszcze nie słyszałem w tym roku, ja osobiście największego 65 centów, ale kumpel złowił 78 i 85.

Jakoś tak mnie bolenie polubiły że jadę na sandacza z wieczora, łowię na sprzęt i przynętę sandaczową, a i tak bolenie mi się wieszają :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.