Lowisko Brzegi 1,3

czy wie może ktoś czy na brzegach wielickich jest otwarty szlaban czy już go zamknęli.. ?

cześć byłem na brzegach w ubiegłą sobote i normalnie był otwarty, brzegi wielickie wtedy były bardzo oblegane chyba było tam jakieś większe zarybienie, bo na wielickim zbiorniku było więcej ludzi niż na zbiornikach pzw łącznie

PS. Wyników wtedy nie miałem żadnych choć pomachałem trochę za pstrągiem na brzegach nr 3

dzięki za info

niby można klucz pobrać w zarządzie PZW ale nie widzi mi się specjalnie po to na BULWAROWĄ jechać.... szkoda że nie wysyłają listem za opłatą..

a ja czasem śmigam na brzegach... ale też ostatnio na "0"

Ja byłem we wtorek też bez brania, i szlaban otwarty.

Wiecie czy jakąś drogę tam zrobić, bo na razie to droga jak na poligonie.

dzisiaj po raz kolejny odwiedziłem brzegi nr 3, tym razem z bratem który ganiał ze spiningiem za pstrągiem a ja postawiłem na dwie gruntóweczki z rosówką, wyniki : brat przyłowił maluteńkiego szczupaczka na oko +- 40cm nawet nie mierzył tylko od razu wypuścił, mi natomiast przez kilka godzin skubała konsekwentnie drobnica, nie doczekałem sie nawet porządnego odjazdu

jeszcze za zimno chyba na białą rybę ... bo z tego co się ostatnio kręciłem to z gruntu nikt nic nie łapał..

chociaż na płytszej wodzie powinno się zaczynać coś dziać...

Fakt biała ryba jeszcze zbyt intensywnie nie żeruje ale ja właśnie co jakiś czas odstawiam spining i chce wyczuć moment aż coś sie zacznie dziać jeszcze troche do maja zostało więc próbuję

Panowie, poprawiło się coś jeśli chodzi o dojazd od strony s7, czy nadal jest camel trophy?

Ja auto zostawiam przy zabudowaniach przy ulicy Lutnia i kopytkuje do "3" albo "1"

a ostatnio podjeżdżałem pod szbiornik Wielicki zaraz za szlaban i stamtąd podążałem do "3" bo szczerze niby droga zrobiona a po tych dziurach szkoda mi auta gonić. Niestety terenówki robią swoje i po deszczach niesamowicie niszczą drogę...

Panowie, poprawiło się coś jeśli chodzi o dojazd od strony s7, czy nadal jest camel trophy?

Sam odpowiem na własne pytanie Jest jeszcze gorzej niż w zeszłym roku. W przypadku deszczu wszystkim odradzam, można się nieźle zakopać.

A orientuje się ktoś kiedy Wieliczka zamknie szlaban na brzegach?

Spędziłem dziś około 7 godzin na Brzegach. Ludzi masa, większość z nich siedzi z żywczykiem i niektórzy nawet połowili. U mnie 5 sztuk szczupaczka w przedziale 35-45 cm. Pod koniec przy brzegu spada mi ładna 70 i to spore zaskoczenie, bo myślałem, że już tam takich nie ma. Wszystkie ryby na białego fatty, innych gum ruszać nie chciały.

Brzegi czasem potrafią pozytywnie zaskoczyć...

Może i ja jutro trochę "jedynkę" pomęczę... dziś nie dałem rady wstać rano...

Wczoraj ze spinem 4-5godzin, bez rezultatu. W drugim rzucie przyzwoity okoń, później martwo. Dzięki pajonk za miłą rozmowę, powspominaliśmy stare rybne czasy . Na Brzegach rybka jest, tylko trzeba się wstrzelić w dobrą porę, przy tej ilości białorybu żer trwa pewnie do trafienia pierwszej większej rybki co przy tej ilości trzcin i innego podwodnego zielska trudne dla szczupłego pewnie nie jest. 1 maja złowiłem na Brzegach szczupaka 67cm, miałem jeszcze 2 wyjścia grubych 70-tek, jeden zawisł na holowanym okoniu, drugi zainteresowany był szczupaczkiem 35cm którego przyciąłem na gumę. Biała ryba rozeszła się na dobre po zbiorniku, łatwiej o grubszego kaczodzioba będzie dopiero na jesień.

Wczoraj ze spinem 4-5godzin, bez rezultatu. W drugim rzucie przyzwoity okoń, później martwo. Dzięki pajonk za miłą rozmowę, powspominaliśmy stare rybne czasy . Na Brzegach rybka jest, tylko trzeba się wstrzelić w dobrą porę, przy tej ilości białorybu żer trwa pewnie do trafienia pierwszej większej rybki co przy tej ilości trzcin i innego podwodnego zielska trudne dla szczupłego pewnie nie jest. 1 maja złowiłem na Brzegach szczupaka 67cm, miałem jeszcze 2 wyjścia grubych 70-tek, jeden zawisł na holowanym okoniu, drugi zainteresowany był szczupaczkiem 35cm którego przyciąłem na gumę. Biała ryba rozeszła się na dobre po zbiorniku, łatwiej o grubszego kaczodzioba będzie dopiero na jesień.

Witam stonek. Miło było porozmawiać o lepszych niż tegoroczne wynikach

Był ktoś ostatnio na Brzegach? Coś gryzie? Wróciłem z bardzo słabych "występów gościnnych" na mazurach i mam lekkie ciśnienie na krakowskie szczupaczki.

Kumpel pociągnął szczupaka 78cm podczas samotnej wyprawy w biały dzień - na 3.

Byliśmy też dzień po zarybieniu pstrągiem tęczowym (tak dzień po, termin zarybienia został przesunięty) ale bez rezultatów, pstrąg trzymał się na środku i tylko nieliczni coś złowili, sztuki pomiędzy 30-40cm, parę kontaktów ze szczupakowym przedszkolem.

Kapusta odbiła na dobre, o cienkich żyłkach można zapomnieć, tylko plecionka w tym momencie.

Od tego czasu mamy przerwę, praca, żony i pogoda. Uderzam do Gródka nad Rożnów na Boże Ciało, teraz nabieram apetytu na parę dni mocnego czesania

edit: coś potężnego uderzyło w pstrągi stojące na środku zbiornika, naprawdę prawdziwa łódź podwodna

Wczoraj byłem od 8:00 do 11:00 na jedynce i przeżyłem ogromy szok nawet pobicia nawet żaden pistolet nie zaatakował konkretne zero

Nie pamiętam już wyjazdu na brzegi bez pobicia nawet żadnego śladu na gumie...

Kicha totalna.. a pogoda wczoraj z rana wydawała by się idealna...

Wczoraj od 17 do 20 pochodziłem po 1a i 3a ze spinningiem.

Po pierwsze zasypali ziemią z budowy najlepsze miejscówki (zachodni brzeg) na zbiorniku 1a, jak to zobaczyłem to się załamałem .

Efekt mojego rzucania to jeden pistolecik i dwa pobicia (też pistolety). Łowiłem na gumy 7-10cm (brokaty, perły, seledyny - Predatory, Cannibale i Lunatiki) oraz na Algę nr 1.

Generalnie na zbiorniku 3a brzegi pozarastały roślinnością podwodną i nie ma gdzie rzucać, samo zielsko.

Na środku zbiornika latające ryby , pstrągi tak żerują?

Chyba jednak Brzegi odpuszczę w tym sezonie i będę katował Przylasek.

Pozdrawiam!

Na środku zbiornika latające ryby , pstrągi tak żerują?

Z tego co mi się obiło o uszy to właśnie jest tak jak mówisz, pstrąg siedzi na środku stawu nr 3 i teraz już ciężko jakiegoś utrafić, a co do zielska, na bagrach jest to samo byłem w środę rano i się mocno zdziwiłem.

Teraz na brzegi to dopiero na jesień jak to dziadostwo opadnie,

Szczupaki też pochowane w zielsku i weź go traf.

A co do pstrąga to tylko łódka albo ponton

Ja na razie brzegi odpuszczam po ostatnim wypadzie..

Na Brzegach w miesiącach wakacyjnych jest niestety tylko kilka miejsc, gdzie można w miarę spokojnie połowić na spinning. Zazwyczaj są one zajęte przez spławikowców / grunciarzy.

Nie ma jednak co żałować, zwłaszcza, że od niedzieli Wisełka i sandacze

Na Brzegi powrócę ze spinningiem w pażdzierniku.

Tylko na Wisełce jeszcze się musi woda wyklarować chociaż dziś juz jest niebo lepiej jak wczoraj

W piątek posiedziałem po pracy ze znajomym na Brzegach za sandaczem, zakończyliśmy połowy po północy.

Bez brania, namierzyliśmy jedynie latarką pod brzegiem młokosa koło 40cm, towarzyszył nam przez dobre 2 godziny.

Natomiast nurtuje mnie jedna sprawa, w tarlisko uklei walnęło "coś", dźwięk przypominał uderzenie dechą o wodę, ryba z serii "big mama", było już zupełnie ciemno, raczej boleni tam nie ma, szczupak i okoń raczej też odpada, może sum ?

W piątek posiedziałem po pracy ze znajomym na Brzegach za sandaczem, zakończyliśmy połowy po północy.

Bez brania, namierzyliśmy jedynie latarką pod brzegiem młokosa koło 40cm, towarzyszył nam przez dobre 2 godziny.

Natomiast nurtuje mnie jedna sprawa, w tarlisko uklei walnęło "coś", dźwięk przypominał uderzenie dechą o wodę, ryba z serii "big mama", było już zupełnie ciemno, raczej boleni tam nie ma, szczupak i okoń raczej też odpada, może sum ?

Jak najbardziej. Na Brzegach nożna spotkać bardzo ładne sumiska

Na Przylasku też się trze ukleja i sumy mają wyżerkę, odgłos jest taki jakby wiadrem odwróconym do góry dnem uderzyć o wodę.

Trzeba poczekać do lipca