Skocz do zawartości
tokarex pontony

ABC woblerarstwa;-)


MagnuM

Rekomendowane odpowiedzi

jaceen, swego czasu też oklejałem woblery piórkami z gołębi czy perliczek ale jakiś specjalnych efektów nie miałem. Myślę że wina leży w pracy woblera, muszę ją zmienić i potem wrócić do oklejania bo to ciekawy pomysł. Patent z kotwiczkami kupuję. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
jaceen,mozesz napisac jak to sie okleja wobki piorami, jakiego kleju uzywa sie w pierszej fazie klejenia, czy na lakier bezbarwny,Pozdrawiam

Na wobler nanoszę lakier bezbarwny punktowo lub cienką warstwę.

Przykładam piórko aby je przyłapało i po kilkunastu minutach delikatnie pędzelkiem wzdłuż piórka rozciągam lakier.

Później to już jak nam wygodniej, zanurzenie lub pędzelek. I tak kilka razy.

Dla podniesienia skuteczności wabika można nanieść delikatnie brokat lub wmontować krystal flash.

579c7e4b155ec484med.jpg

Kiedyś robiło się lampki nocne z korzeni.

Opalone i polakierowane miały niekiedy bardzo fikuśne kształty.

W ten sposób można sobie także wypalić woblera.

Wystarczy nad gazówką delikatnie opalić grzbiet woblera.

Papierem ściernym wyczyścić odpowiednie miejsca i mamy wzór.

0c3096065b27ca65med.jpg

Czyszczenie uwypukla, co daje dodatkowe refleksy po lakierowaniu.

32ebea35b28e6678med.jpg

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 2 weeks later...

W kilku prostych słowach, wspartych kilkoma fotkami, postaram się Wam przedstawić jak robię swoje woblery.

Początek to głównie praca z linijką i ołówkiem/długopisem, czyli przygotowuję sobie listewki do pocięcia na odpowiednie kawałki.

mjf2.jpg

8rhd.jpg

Potem odmierzam środek woblera i odrysowuje szablon przyszłego woblera, po obu stronach listewki. Na linii środkowej wyznaczam miejsce pod nawierty do zalania ołowiem i wstępnie zaznaczam je wiertłem.

yi25.jpg

Następnie wiercę otwory i nacinam miejsce na stelaż. Otwory robię "specjalistycznie" oklejonym wiertłem ;) aby wiercić zawsze na tą samą głębokość.

fpkp.jpg

d21x.jpg

Kolejny etap to wycięcie, a raczej wyszlifowanie wstępnego kształtu, robię to na grubym kamieniu szlifierki stołowej.

79ki.jpg

wo1v.jpg

Teraz przychodzi czas na stelaż

n4fm.jpg

wng0.jpg

I zalanie ołowiem

wufu.jpg

Następnie stelaż zalewam klejem, epoksydowym dwuskładnikowym. Wolę do tego celu używać takich dłużej schnących. Taki dłużej schnący klej powłazi sobie w wszystkie zakamarki a poza tym mogę sobie spokojnie rozrobić większą ilość i zaciapać całą serię bez obawy, że mi klej zastygnie podczas pracy. Trzeba co prawda poczekać, ale pośpiech to jest wskazany przy łapaniu pcheł…

530m.jpg

Gdy klej dobrze zaschnie, szlifuję jeszcze lekko boki i usuwam nadmiar ołowiu.

cfrq.jpg

Teraz przychodzi czas na struganie (gdzieś po drodze nawierciłem miejsce na oczy)

69jw.jpg

Szpachlowanie

t39w.jpg

I szlifowanie

4d51.jpg

Tu kończy się proces obróbki mechanicznej i przychodzi czas na malowanie – ale o tym następnym razem.

Pewnie niektórzy stwierdzą, że można prościej, inaczej albo lepiej, ja taki system sobie wypracowałem i tak właśnie robię swoje woblery. Nie znaczy to, że mój proces produkcyjny nie ewoluuje, wręcz przeciwnie cały czas coś zmieniam aby uprościć i uprzyjemnić sobie pracę. Chętnie poznam Wasze sposoby. Może okażą się lepsze i mniej pracochłonne.

Pozdrawiam Artech

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ciekawe :twisted:

Rozumiem, że za nim powstanie kolejna cześć pytania jak najbardziej wskazane?

Skąd zaopatrujesz się w listewki. Kiedyś jak strugałem wobki to po prostu suszyło się gełęzie lipy ale nie był to najlepszy sposób. A że może warto by było kiedyś podłubać to warto o to podpytać :)

Czy rozgrzany ołów nie pali grewna jak je zalewasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listewki kupuję na alledrogo. A ołów trzeba rozgrzać z wyczuciem, nie może być za mało rozgrzany bo zastygnie nam podczas wlewania i będzie kłopot. Nie może być też za mocno rozgrzany bo będzie właśnie palił drewno. Z dwojga złego to jednak wolę lekko podpieczonego woblerka niż kiepsko zalany ołów.

Jeszcze jedna uwaga. Przy topieniu ołowiu trzeba zachować bardzo dużą ostrożność, nie tylko z powodu na wysoką temperaturę topnienia ołowiu (ponad 327°C). Głównym problemem i niebezpieczeństwem są opary ołowiu, trzeba zatem pamiętać aby ołów przetapiać w przewiewnym lub dobrze wentylowanym pomieszczeniu i z użyciem odpowiedniej półmaski lakierniczej przeciwgazowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

W imitacjach owadów mocowane skrzydełka np. z kapki szyjnej koguta mogą ulegać zniszczeniu.

Po wędkowaniu trzeba pamiętać o ich suszeniu i pozostawieniu w otwartym pudełku z przynętami.

Tym, co ta czynność sprawia problem lub zapominają o swoich przynętach może takie rozwiązanie przypadnie do gustu.

Do osy dodałem czarny stretch. Jak można dodawać nóżki, to czemu nie jako skrzydełka?

Pod nazwą spanflex znajdziemy różne kolory, które mogą nam wizualnie uzupełnić owada.

thumb_P1120479.JPG

thumb_P1120481.JPG

thumb_P1120483.JPG

Może ryba będzie widziała owada podobnie?

thumb_P1120484.JPG

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Jak zrobić smużaka-owada cz. 1

Postaram się pokazać i opisać, jak u mnie powstają smużące przynęty.

Nie trzeba do tego wyrafinowanego sprzętu.

W praktyce u mnie wszystko wykonywane jest ręcznie.

Komuś, kto zechce spróbować swoich sił w temacie przynęt własnoręcznie tworzonych, może przyda się moja koncepcja.

Żeby stworzyć korpus owada pod malowanie, to z narzędzi potrzebne są tylko:

- nożyk do tapet

- brzeszczot

- wiertełka 0,8mm

- kombinerki.

Tym razem otrzymałem dość pokaźną listwę z lipy.

Żeby nie było problemów, to odmierzone odcinki nie obcinam do końca.

normal_WP_20150320_001.jpg

Łatwiej jest wtedy docinać, gdy listwa jest krótka.

normal_WP_20150320_003.jpg

normal_WP_20150320_004.jpg

normal_WP_20150320_005.jpg

Pozostało klocki przyciąć na mniejsze elementy.

Teraz użyję nożyka.

Zaznaczam ołówkiem linię cięcia. Delikatnie nożykiem nacinam i powoli robię głębsze wcięcia.

normal_WP_20150320_007.jpg

normal_WP_20150320_008.jpg

Trzeba robić to z pełną rozwagą!

Palce z daleka od ostrza i nie wysuwać go zbyt dużo!

I jeszcze na mniejsze kawałki.

normal_WP_20150320_009.jpg

normal_WP_20150320_010.jpg

Wyjściowym rozmiarem ( w przybliżeniu) do robienia smużaków, jest kawałek 30x12x12mm.

Jednak wymiar, to rzecz względna. Dla własnych upodobań, można ciąć mniejsze lub większe.

normal_WP_20150320_014.jpg

normal_WP_20150320_015.jpg

normal_WP_20150320_013.jpg

Będzie co robić;)

normal_WP_20150320_016.jpg

pzdr., jaceen

cdn.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zrobić smużaka-owada cz.2

normal_WP_20150327_001_-_Kopia.jpg

Najprzyjemniejsza część przy wykonywaniu woblerków-smużaków, to dla mnie moment

strugania korpusów.

W części drugiej pokażę, jak je robię .

Wcześniej przygotowałem klocek lipy o wymiarach 30x12x12mm (w przybliżeniu).

Ołówkiem rysuję osie wzdłuż i dzielę na trzy równe części w poprzek.

Takie obrysowanie bardzo ułatwia mi zachowanie proporcji.

Po każdym ścięciu jakiegoś fragmentu drewienka, poprawiam ołówkiem linie.

normal_P1160509.JPG

Zaczynam struganie od formowania główki.

Nożykiem nacinam dookoła pierwszej kreski na głębokość 2mm.

normal_P1160511.JPG

Podcinam o tą grubość zaokrąglając pierwszą część.

normal_P1160515.JPG

Trochę z góry ścinam robiąc łukowaty profil.

W połowie tej części ponownie robię dookoła nacięcie, aby ostatecznie wykształcić główkę owada.

normal_P1160517.JPG

normal_P1160518.JPG

Przechodzę do tylnej części.

Od góry ścinam materiał tak, aby zaokrąglić korpus.

Staram się nie przekraczać zaznaczonych kresek.

normal_P1160519.JPG

normal_P1160520.JPG

Do tego momentu wygląda tak.

normal_P1160521.JPG

Następnie ścinam środkową część.

normal_P1160523.JPG

Tak wygląda górna część owada.

normal_P1160525.JPG

Spód ścinam pod kątem. Cały czas staram się nie przekraczać zaznaczonych linii, które nieustannie poprawiam i rysuję ołówkiem.

normal_P1160554.JPG

Można jeszcze uatrakcyjnić wygląd i robię nacięcia na odwłoku.

normal_P1160562.JPG

Kreski pomagają mi na ostateczne wyprofilowanie owada.

normal_WP_20150327_001.jpg

Teraz pozostaje wyrównać papierem ściernym, przygotować oczka z drutu, zrobić nacięcie na ster i zastanowić się, jak pomalować.

Do tego zabiorę się w następnej części:)

___________

jaceen

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Osa-smużak z szablonu. Długość 30mm, grubość ok. 8mm.              P1190245.thumb.JPG.b314d3fa0f2032674f191

P1190245b.thumb.JPG.a59295045f3c45d0a816

Wzór powiększyłem do 30mm i skopiowałem korpus na kartkę papieru. P1190246.thumb.JPG.7063e0dac5af001216b83

 

P1190248.thumb.JPG.285423a1f94b1b429bc38

P1190249.thumb.JPG.f009d2b2120cfd9e03b90

 

Teraz będzie wycinanka nożykiem.                           P1190251.thumb.JPG.23fee41fdebf7ebc03148

P1190254.thumb.JPG.5456cf1cd883d8f2f90a2

P1190255.thumb.JPG.b2359a5a619566efe741f

Robię otwory pod oczka-wkrętki.                                              P1190286.thumb.JPG.8484f40df82f579865708

I wklejam je na klej "kropelkę".                                     P1190309.thumb.JPG.59a8d2560caf7510113bd

P1190310.thumb.JPG.512f6080f1b208ceff7e7

 

Kolejno wyglądało tak:                                                                                 P1190291.thumb.JPG.b945db8f65c471fec640a

 

Malowanie potrwa dłużej. Trzeba odczekać po każdej warstwie przynajmniej kilkanaście godzin. p1190311.thumb.jpg.329d33d5cb607c431622e

P1190448.thumb.JPG.3cbf05a6d85d325e1ee2b

P1190451.thumb.JPG.f4ad6211db6b1860181e3

P1190452.thumb.JPG.7fe3c40c07e6e552b90e4

W tej wersji nie dodaję obciążenia w korpus. Ostatnio mam dostęp do cięższych stalowych kotwic, które wystarczająco stabilizują owada.

 

 

 

 

 

 

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Widzę że nie tylko ja wykorzystuje kleje cyjanoakrylowe (typu kropelka) przy wytwarzaniu woblerów :) Czytając post @jaceena pomyślałem że "sprzedam" Wam fajny patent na używanie go.

Kleje tego typu dostępne są najczęściej w małych tubkach ale ich używanie jest nieekonomiczne. Można kupić je również w większych buteleczkach (np 20gr) i jest to ekonomicznie świetny wybór - cena niewiele większa od małych tubek. Na dodatek w tych pojemnikach wystąpują różne gęstości kleju, co jest bardzo przydatne - przydają się do różnych zastosowań. Niestety dość ciężko korzysta się z buteleczek - szyjka zalepia się klejem, a sam klej gęstnieje z czasem. Jakiś czas temu znalazłem sposób Janusza Sikory (Woblery z Bielska), który rozwiązuje wszelkie niedogodności :)

Sposób polega na założeniu na szyjkę/dziubek butelki igły lekarskiej! Zamykanie odbywa się przez zaklejeniu otworu w igle przez klej! Tak, tak :)

large.cyjanoakryl_01.jpg.5448d5b4e184e45

Igłę udrażniamy przez wypalenie kleju nad płomieniem! - cyjanoakryl świetnie się pali - potrafi nawet fajnie buchnąć ;)

large.cyjanoakryl_03.jpg.8342493d613e3f1

Jeśli igła bardzo się zapcha (głęboko) można uciąć jej fragment ostrym nożykiem, bądź przepchać cienkim drucikiem. Aby przyspieszyć zaklejanie igły (i się nie ukłuć ;)) nabijam na nią dodatkowo syntetyczny korek od wina :)

large.cyjanoakryl_04.jpg.508a6fb4114d18b

Muszę przyznać że nie od razu uwierzyłem w ten patent :) ale jest naprawdę świetny! Klej wygodnie się aplikuje, dopływ powietrza do wnętrza jest zminimalizowany więc nie gęstnieje i można wykorzystać go do dna!

Pisząc o cyjanoakrylu należy wspomnieć że jego opary są szkodliwe. Trzeba o tym pamiętać. Dobrze jest chronić oczy (okulary), a przy dłuższej pracy z tym klejem zadbać o dobrą wentylację i 'odsuwanie' od siebie oparów - ja używam do tego celu małego wentylatorka.

Pozdrawiam wszystkich "dłubaczy" przynęt!

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Chcę Wam dzisiaj pokazać/zaproponować fajny sposób zdobienia woblerów - znane wszystkim ze szkolnej ławy kredki :) Czemu akurat kredki? Zwykle leżą gdzieś w szufladzie, każdy wie jak się nimi posługiwać (nie trzeba się uczyć jak malowania pędzlami), nieudane ruchy można wymazać gumką :), dostępna jest zwykle spora gama kolorystyczna, nie ma problemów z lakierowaniem (nie gryzą się z farbami). Problemy? Należy dobrać odpowiedni podkład, który pozwoli na rysowanie jak po kartce. Dobrze też (jeśli mamy możliwość wyboru) używać kredek z miękkim rysikiem - możemy wtedy łatwo rysować po już zamalowanym obszarze i mieszać w ten sposób kolory.

Jako podkład używam ściennej farby akrylowej Dulux. Daje fajną szorstką powierzchnię - idealną pod kredki, dostępna jest spora paleta kolorów. Za parę złoty kupuje testery kolorów - opakowania niewielkie ale wystarcza na sporą ilość woblerków :) Podkład nakładam drobną gąbką - dwukrotnie. Jedna warstwa jest dość cienka i czasami zrywała się pod kredką.
large.tut_kredki01_podklad.jpg

Kredki pożyczam od Córki :) Do dyspozycji mam akurat dość wypasiony zestaw - duża ilość kolorów, miękki rysik, na dodatek są to farby akwarelowe, więc jeśli chcę mogę rozmywać i mieszać odcienie wodą. To kredki Kooh-i-Noor Mondeluz 48 kolorów.
large.tut_kredki02.jpg

Na podkładzie o wybranym kolorze (tu akurat jasny szary) rysuje/cieniuje jak na kartce. Zaczynam delikatnie...
large.tut_kredki03_cieniowanie.jpg

...potem dokładam ciemniejsze odcienie, czasem z powrotem przygaszam jaśniejszym, do uzyskania zamierzonego efektu...
large.tut_kredki04_cieniowanie.jpg

...dodaje akcenty na brzuszku.
large.tut_kredki05_akcent.jpg

Tak samo z kolejnym woblerkiem w innym odcieniu...
large.tut_kredki06_cieniowanie.jpg
large.tut_kredki07_cieniowanie.jpglarge.tut_kredki08_akcent.jpg

Oba z powyższych zdjęć
large.tut_kredki09.jpg

Na brzuszek nakładam akrylową transparentną perłę lub sreberko. Czasem dokładam jakieś złote czy inne akcenty. Można prysnąć brokatem, czy co tam kto lubi :) Tak wyglądały moje egzemplarze po pierwszej warstwie lakieru...
large.tut_kredki10.jpg

...a tak na gotowo :)
large.tut_kredki11_gotowe.jpg

Szeroka gama kolorystyczna Duluxa pozwala mi dopasować bazowy kolor do tego, co akurat planuję - tu żółty pod oski, szary pod klasyczne rybki.large.tut_kredki12_podklady.jpg

Efekty w powiększeniu:large.tut_kredki13_przyklad.jpglarge.tut_kredki14_przyklad.jpglarge.tut_kredki15_przyklad.jpg

Jak napisałem kredki akwarelowe dają znacznie większe pole do popisu, tym którzy lubią pobawić się zdobieniem :) Umożliwiają uzyskiwanie bardzo płynnych i miękkich przejść kolorów. Moja próbka takiej zabawy - na okonku :)large.tut_kredki16_przyklad.jpg

Udanego rysowania! ;)

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.